Wrocław - niedziela 24 listopada 2024 - 09:10

 Wydarzenia
 Artykuły
 Organizatorzy
 Foto galeria
 Archiwum
 Linki

PRZEMOC W RELACJI RODZIC - DZIECKO ODARTA Z MITÓW cz. 1


     W kontekście wczesnej profilaktyki uzależnień wśród młodzieży, podejmujemy aktualnie temat niezwykle ważki. Historia życia młodych ludzi, którzy nałogowo używają, bądź używali substancji psychoaktywnych, wskazuje bowiem, iż często podlegali oni przemocy w swoich rodzinach i środowisku społecznym szerzej rozumianym (grupa rówieśnicza, szkoła). I wbrew pozorom nie oznacza to wyłącznie tego, iż "byli bici".
     Świadome rodzicielstwo, szczególnie w przypadkach, w których nasze dziecko realizuje w swoim życiu taki, czy inny, destrukcyjny model funkcjonowania, wymaga odważnego zmierzenia się z tematem. Nie dlatego, iż sugerujemy, że rodzice mają tendencje do przemocy wobec własnych dzieci, i nie dlatego, że sugerujemy, iż rodzice młodych uzależnionych "na pewno ją stosowali". Zachęcamy do analizy tematu, ponieważ zdarza się, że czasem wbrew najszczerszym chęciom i świadomości, potrafimy przemoc stosować i... czasem stosujemy.

     Hasło "przemoc", w świadomości społecznej, kojarzy się zwykle z ekstremalnymi zachowaniami o charakterze czysto fizycznym. Jest dla nas jasne, iż dokonuje się ona w sytuacji, w której jedna osoba używa wobec drugiej siły fizycznej, szczególnie wtedy, kiedy wykorzystuje przy tym swoją ewidentną przewagę w tym względzie. Badania wskazują, iż dużo większy problem mamy z dostrzeganiem przemocy tam, gdzie jej przejawy odbiegają od powszechnych stereotypów i są mniej klarowne.
     Podejmując temat przemocy stosowanej wobec dzieci, zacząć więc musimy od ustalenia precyzyjnej definicji tego zjawiska, szczególnie w odniesieniu do relacji rodzinnych, oraz opisania form i postaci, w jakich może się ona przejawiać.
     Najogólniej rzecz ujmując określić ją można jako opierające się na przewadze sił działanie przeciw członkowi rodziny, naruszające prawa i dobra osobiste, co staje się powodem cierpienia i licznych szkód - od fizycznych po psychiczne, o czym często zapominamy.

     Analiza sytuacji, spełniających kryteria przemocy, pozwala wprowadzić podstawowy podział jakościowy, który określa dwa zasadnicze oblicza zjawiska i pomaga głębiej je zrozumieć. Rozróżniamy więc PRZEMOC GORĄCĄ i PRZEMOC CHŁODNĄ.

     Przemoc gorąca to przemoc, która charakteryzuje się złością, gniewem, agresją, furią. Towarzyszą jej w sposób naturalny ekstremalne formy ekspresji, takie jak: krzyki, głośne wyzwiska, rękoczyny, impulsywne zachowania, gwałtowne zadawanie bólu. U jej podstaw leży szczególny rodzaj furii, kumulującej się w sprawcy od wewnątrz, która domaga się ujścia z nieodpartą siłą, uniemożliwiającą często elementarną kontrolę nad swoim zachowaniem. Gorąca przemoc jest w sposób oczywisty najłatwiej zauważalna - bo najbardziej spektakularna... Zazwyczaj pojawia się nagle i równie nagle znika. Wraca jednak ponownie, w rytmie mniej lub bardziej systematycznym.
     Przemoc chłodna z kolei to przemoc, która pojawia się w kontekście działań podejmowanych w imię realizowania jakiegoś pozytywnego celu; może to być czyjeś dobro, przestrzeganie pewnych reguł, realizowanie jakiejś filozofii, ideologii, wiary. Tak więc charakterystyczne dla chłodnej przemocy jest to, że staje się ona "naturalnym i uzasadnionym" wykwitem umysłowego porządku, który sprawca realizuje. Porządek taki to np. filozofia wychowywania swoich dzieci, zapewniania im bezpieczeństwa, dobrej przyszłości; porządkiem takim bywa także często określony model związku małżeńskiego lub rodziny, model kierowania ludźmi, rozwiązywania sporów. Brak tu ekstremalnej ekspresji, krzyków, bicia, gróźb formułowanych wprost. Brak często emocji. Sporo za to tzw. "spokoju" i iście spiżowej konsekwencji.

     Warto zwrócić w tym miejscu uwagę na zasadniczą różnicę między oboma rodzajami przemocy: w przypadku gorącej źródło leży w kumulacji emocji i niezdolności do ich kontrolowania. To właśnie sprawcy gorącej przemocy najczęściej żałują swoich czynów, czy słów, przepraszają, obiecują poprawę i... mimo tego powtarzają stare zachowania. Dostrzec jednak można pewien rodzaj pęknięcia w samym sprawcy, który zwykle odżegnuje się i dystansuje od tego, co zrobił (tłumaczenia, zaprzeczania, demonstrowanie lepszego oblicza, itd.). W chłodnej przemocy zaś, naruszające granice innych ludzi zachowania sprawcy wkomponowane są bardzo mocno i spójnie w jego system poznawczy, w jego hierarchię wartości. Stąd też trudniej tu o świadomość tego, co się robi i że się w ogóle robi. I że to jest złe.

     W chłodnej przemocy istotny jest cel - zwykle definiowany jako pozytywny i racjonalny - który sprawca chce osiągnąć. Jeżeli ktokolwiek, w kontekście tematu jakim się zajmujemy, zwykle dziecko, zachowuje się w sposób, który jest postrzegany jako bariera czy przeszkoda na drodze do tego celu, sprawca czuje się upoważniony i namaszczony do przejścia przez "barierę" , przełamania lodów, użycia skutecznych środków, itd. W przypadku zaś przemocy chłodnej, to właśnie cel uświęca środki... Tylko brakuje już miejsca na to, aby dostrzec w tym "dla kogo", albo "przez kogo" cel ów realizuje.
     Żeby nie być gołosłownym - jest zjawiskiem dość powszechnym, że rodzicom, którzy mocno biją swoje krnąbrne dziecko, jest przykro, kiedy bite płacze, ale mają przekonanie, że muszą to robić, że jest to właściwa metoda, aby "wyprowadzić je na ludzi", aby "ustrzec", aby "nauczyć". Trudno natomiast dostrzec im "detal" polegający, ot choćby na tym, że owa "krnąbrność" wynika z faktu, że dziecko czegoś nie chce i ma do tego prawo, że czegoś nie potrafi i ma do tego prawo, że pragnie wybrać coś innego i ma do tego prawo. Wybrać czasem inną zabawkę a czasem inny model życia...
     W tym wypadku szczytny cel (szczytny często z perspektywy sprawcy, niekoniecznie zaś ofiary i w tym tkwi źródło przemocy chłodnej) wyposaża w ogromną władzę, prawo do nierespektowania potrzeb, postaw, poglądów innych ludzi oraz.... spokój, utwierdzający w przekonaniu, że "wszystko jest w porządku", nawet jeśli moje dziecko mówi, że jest nieszczęśliwe, jest smutne i płacze.
     Przemoc chłodna rozwija się najczęściej na gruncie autorytarnych modeli współżycia między ludźmi i kierowania nimi - a taki właśnie model obowiązuje, niestety, dość często w relacji rodzic - dziecko. I dlatego właśnie tyle uwagi poświęcamy tej odmianie przemocy. Okazuje się bowiem, iż bardzo często pozostaje ona poza świadomością sprawcy, w najmniejszym choćby stopniu. Przynosi też niejednokrotnie większą destrukcję niż przemoc gorąca. Dramat sytuacji spełniających jednoznacznie kryteria przemocy chłodnej, polega również na tym, że rozgrywają się one paradoksalnie na płaszczyźnie relacji między ludźmi mocno ze sobą związanymi i... pragnącymi swojego dobra. Szczególnego dramatyzmu nabiera to na płaszczyźnie relacji rodzic-dziecko. I szczególnie dotkliwe są w takich wypadkach konsekwencje.
     Ważne jest świadomość konkretnych przejawów, za pośrednictwem których dokonuje się opisywana tu szeroko przemoc chłodna. Świadomość, która pozwoli precyzyjnie przeanalizować i ocenić własne poglądy oraz zachowania, w razie potrzeby zaś zmienić je. Dlatego też w kolejnym artykule dotyczącym tematu przemocy postaram się przedstawić Państwu przykłady zachowań noszących znamiona zachowań przemocowych, ich źródła i specyfikę oddziaływania na młodego człowieka, który przemocy podlega. Innymi słowy w kolejnym artykule odpowiemy sobie na pytania: co jest przemocą, dlaczego jest przemocą i gdzie tkwią jej źródła.

Iwona Kołodziejczyk,
psycholog, psychoterapeuta
(źródło: www.psychotekst.pl)



<< powrót


          Copyright © 2007 kampaniaprzemoc.pl