Poradnik FAQ dla rodziców
11. Nie potrafię znieść ciągłego płaczu mojej córki. Gdy nie potrafię jej uspokoić, gdy nic nie przynosi poprawy, wpadam w rozpacz i złość, mam ochotę krzyczeć, poszarpać ją. Jak zachować spokój w takiej sytuacji?
Płacz małego dziecka to główna i w pierwszych tygodniach życia, jedyna forma komunikowania się z otoczeniem, maluch za pomocą płaczu "mówi", co mu dolega, a więc nie płacze bez powodu. Spróbuj na początek znaleźć przyczynę płaczu córki, zaspokoić jej potrzeby. Córka nie płacze, by celowo cię zezłościć. To po prostu jej sposób (jedyny w tym momencie) na komunikowanie swoich emocji i napięć.
Jeśli czujesz, że twoja złość i bezradność narasta, że już nie możesz wytrzymać głośnego płaczu, zostaw dziecko na chwile i wyjdź z pokoju, dobrze jak ktoś w tym momencie może cię zastąpić. Dobrym pomysłem jest pójście na spacer, zmiana sytuacji, by złapać w spokoju dystans. Jeśli jesteś sama czasami pomaga odłożenie na chwilę dziecka do łóżeczka i przeanalizowanie co już się wykonało i co jeszcze można spróbować zrobić, by domyślić się, czego córka potrzebuje. To lepsze niż utrata kontroli i krzyk, szarpanie dziecka, by w końcu się uspokoiło.
Pamiętaj, że to naturalne, co możesz czuć z związku z płaczem dziecka i niemożnością uspokojenia go. Bezradność, strach, złość są normalne w tym momencie. Masz prawo je czuć. Poza tym tak trudne intensywne emocje, które się odzywają w tym momencie, świadczą o tym, jak bardzo kochasz swoje dziecko i pragniesz mu pomóc, ukoić jego płacz. Nie wiń się zatem na złość, którą odczuwasz, jednak panuj nad wyrażaniem tej złości w stosunku do dziecka. Na to masz wpływ.
Na pewno w dłuższej perspektywie warto też zadbać o siebie, swoje samopoczucie, odpoczynek, dzielić się opieką nad dzieckiem z innymi, wygospodarować wieczór, weekend na pójście do kina, kosmetyczki.
|